Wreszcie coś po Polsku ;)

Wywiad Z Mariusem dla gazety "Popcorn"

Jestem przeciętny!

Były lider rumuńskiego zespołu Akcent właśnie rozkręca swoją karierę solową. Ten kochany przez fanki - polskie szczególnie - wokalista podczas wywiadu próbował nam wmówić, że jest szarym żuczkiem! Żartowniś?

POPCORN: Gdy usłyszałeś, że udzielisz wywiadu polskiej gazecie, co pomyślałeś?
Marius: Uśmiechnąłem się! Wasz kraj jest dla mnie szczególnie przychylny, mam tu wielkie grono wielbicieli, na koncertach jestem bardzo ciepło przyjmowany - chętnie odpowiem na pytania!

POPCORN: Karierę solo robisz od niedawna i pewnie dlatego trudno o jakieś ciekawostki na twój temat. Może pomożesz?
Marius: (śmiech) Myślę, że o to trudno, bo jestem zwyczajnym facetem. Powiedziałbym, że nie mam nic, co by mnie wyróżniało. Jestem cichy, w czasie wolnym oglądam telewizję, wychodzę ze znajomymi...

POPCORN: Ale masz mnóstwo fanek - to według ciebie też nie wyróżnia?
Marius: Powiem tak - to, że ma się fanów, może nie jest jakieś szczególnie niezwykłe, ale to, że są to głównie polskie fanki - jak najbardziej wyróżnia. Rozpracowałaś mnie!

POPCORN: Mógłbyś opisać swój - niewyróżniający cię w ogóle - album ("By Myself")?
Marius: Ma on swoją długą historię, bo pracę nad nim zacząłem kilka lat temu. Jest taki, jaki chciałem, żeby był, jest moim lustrem, chyba nawet mnie odsłania. Jest bardzo osobisty, bo jestem autorem większości tekstów i mogę zdradzić, że przemyca o mnie wiele tajemnic i ciekawostek, których byłaś głodna!

POPCORN: Kto miał na ciebie wpływ podczas pracy nad twoim debiutem? Pytam o idoli.
Marius: Szczerze mówiąc, nie posiadam idoli, nie bardzo wierzę w taką "instytucję". Trochę traktuję ją jako usprawiedliwienie dla faktu, że ściąga się od nich pomysły, bo nie jest się w stanie wykrzesać z siebie czegoś odkrywczego. Jasne, mam ulubioną muzykę, wykonawców, ale nie nazwę ich idolami. Na moje inspiracje składają się wszystkie wydarzenia z mojego życia, z nich biorę pomysły na teksty, na motywy.

POPCORN: Wymień zatem rodzaj muzyki, do jakiego masz szczególną słabość.
Marius: Słucham różnych rzeczy, ale pierwszeństwo ma zawsze muzyka r&b. Lubię bujające klimaty, wolne kawałki, ale bardzo uważnie śledzę też pop-rock, czy gatunek dance.

POPCORN: Zespół Akcent to już przeszłość? Rozstałeś się z nim na zawsze?
Marius: Myślę, że tak. Wybuchł między nami konflikt interesów, ja chciałem robić karierę solową równolegle z pracą w zespole. Reszta Akcentu nie zgodziła się na to, więc musieliśmy się rozstać. Zmieniłem wówczas wytwórnię, także label wydający nas (Akcent) w Polsce. Dziś mogę powiedzieć, że nie żałuję tych kroków. Sam odpowiadam za moją muzykę, nie muszę zgadzać się na to, co niezbyt mi się podoba w graniu z innymi ludźmi - a takie rzeczy mają miejsce w zespołach.

POPCORN: Jesteś solistą, ale singiel "Rain" nagrałeś w duecie.
Marius: Giulia, z którą nagrałem "Rain" także opuściła swój zespół (Candy). Przyszło nam do głowy, że świetnie byłoby zrobić coś razem. Poza tym "Rain" jest piosenką o miłości i wydawało mi się, że powinienem zaśpiewać ją z kobietą.

POPCORN: A co ma deszcz do miłości? Taka metafora łez?
Marius: Lubię deszcz, ma w sobie pierwiastek romantyczny. Gdy pisałem ten kawałek, miałem na myśli czekanie na kogoś. Samo w sobie jest to trudne, a już czekanie w deszczu bardzo komplikuje sprawę. Deszcz jest tutaj jakby symbolem. Gdy czekasz aż się rozpogodzi, nigdy nie wiesz, kiedy to nastąpi. Tak samo, gdy czekasz na miłość.

POPCORN: Jest prawdą to, że byłeś kiedyś instruktorem fitnessu?
Marius: Ha ha, to jakaś pomyłka, nie zajmowałem się fitnessem jako takim. Pracowałem w fitness clubie, owszem, ale jako menedżer. Jasne, że korzystałem z sal i ćwiczeń, ale nigdy nie prowadziłem zajęć. Jednak miałaś dla mnie jakąś ciekawostkę!

TO musisz wiedzieć
Imię i nazwisko: Marius Nedelcu
Data urodzenia: 31 lipca 1976 r.
W tym roku rozstał się z grupą Akcent, z którą nagrał 3 albumy. Komponował także utwory dla wielu rumuńskich gwiazd (Giulia, Gabi Huiban, Cristina Raduta, Andrea Banica, Heaven).
W wolnym czasie ćwiczy na siłowni, gra w squasha, spotyka się z rodziną i przyjaciółmi.
Na pytanie, czy ma dziewczynę, odpowiedział żartem: "czasem mam, czasem nie":).

Był też plakat ;)